Jan Zieliński, Anna Milewska i Andrzej Zawada

Jan Zieliński [1946–2018], Anna Milewska i Andrzej Zawada, 1999, Poleski Ośrodek Sztuki w Łodzi (obecnie Ośrodek Sztuki Miejskiej Strefy Kultury w Łodzi)

data publikacji: 13 maja 2025
tekst: Maria Piotrowska*

Plakaty Jana Zielińskiego charakteryzują się swobodą w swojej formie i ujęciu treści, jednocześnie zawierają w sobie utrudnienie, pozostawiając nam do rozwiązania pewnego rodzaju zagadkę. Autor najpierw znajduje sobie punkt zaczepienia – charakterystyczną cechę zaczerpniętą z podejmowanego tematu. Kreuje następnie z niej symbol i chowa go w swoich kolorach i kształtach, tworząc przy tym lekką, niezobowiązującą kompozycję.

Tym razem jest to plakat dla Poleskiego Ośrodka Sztuki w Łodzi, który ma promować spotkanie z małżeństwem – Anną Milewską i Andrzejem Zawadą. Ona jest aktorką, teatralną i filmową oraz poetką, a on inżynierem sejsmologiem i himalaistą, a nawet pionierem himalaizmu zimowego. Wspólnym mianownikiem ich zainteresowań od początku były góry, to tam się poznali, a w późniejszych latach razem je zdobywali, od Zakopanego, aż po Nepal. Zieliński na swoim plakacie postanawia przedstawić przede wszystkim właśnie je – zaśnieżone góry, w sąsiedztwie intensywnie niebieskiego nieba, z rozłożonymi u dołu, a widocznymi z naszej perspektywy małymi, namiotami wspinaczy – czerwonymi trójkątami. To dzięki temu kontrastowi kolorów, połączonemu z zamaszystymi, przenikającymi się pociągnięciami pędzla, autor tworzy zimowy krajobraz, który pozostaje oczywiście w charakterystycznym dla Zielińskiego, malarskim stylu. Ta jego zima nas nie przeraża, artysta woli pokazać nam ją przyjaźnie, a nawet bajkowo. 

Patrząc na plakat uważniej, w końcu dostrzegamy coś, czego na pierwszy rzut oka można nie zauważyć, tę zagadkę – niespodziankę. Sprytnie wkomponowane w całość inicjały „Z” jako droga prowadząca do „M” ukrytego w masywie gór, odnoszą się do nazwisk pary, które zostają już w dokładnym brzmieniu umieszczone w dolnej części plakatu w celach informacyjnych. Anna Milewska-Zawada i Andrzej Zawada gościli w Poleskim ośrodku Sztuki 12 października 2009 roku w ramach cyklu „Partnerzy”, a pretekstem do spotkania było wydanie tomiku wierszy Milewskiej pt. „Ludzie mnie pytają” (1999)[1].

Zauważmy, że dynamiczne „Z”, ułożone jest nie wzdłuż linii prostych, tylko diagonalnie. Nie trzyma się ram, jak sam Zawada, „wadzi się” ze światem. Jest to nie tylko gra ze znaczeniem słowa ukrytym nazwisku. Jego życie wypełnione było szalonymi podróżami, ciągłymi przygodami, zmianami, próbowaniem. Nawet na chwilę przed pojawieniem się symptomów raka trzustki (na którego zmarł) całą noc, w wieku 72 lat, spędził tańcząc na imprezie taternickiej[2]. Zawadiackie „Z” być może nawiązuje również do wielu zdrad Zawady, które jednak Milewska akceptowała, mówiła o nim – „to był mój mąż, ale nie był moją własnością”[3], zresztą po latach sama przyznała się, że również nie zawsze pozostawała mu wierna. Mimo ich krętej drogi, na końcu – jak na plakatowej kompozycji – pozostali po prostu oni, razem w dwójkę. Także po śmierci Andrzeja Zawady wdowa twierdzi, że „nie ma dnia, żeby [mąż] nie wypełniał jej świata”[4].

Fot. Jan Zieliński, Anna Milewska i Andrzej Zawada, karykatura, rysunek tuszem. Fot. zbiory Grażyny Zielińskiej.

Grafika przyciąga naszą uwagę swoją prostotą i urokiem, pozostając jednocześnie przy charakterze informacyjnym, dzięki czemu zachowany jest balans między niemal abstrakcyjną kompozycją a treściowymi aluzjami. Zieliński idealnie odwzorowuje parę – szalone, powyginane „Z”, jednak zawsze powraca do stałego jak góry „M”. To co ich łączyło, było więc pewnego rodzaju podróżą. Plakat w skondensowanej formie pokazuje, jak dynamiczny, pełen wyzwań, rozstań i spotkań był ten związek.

* Tekst powstał w ramach programu "Zdolny uczeń świetny student"

 


[1] Informacje faktograficzne dzięki uprzejmości Pani Grażyny Zielińskiej.

[2] Miłość do męża nie opuszcza mnie nawet po 20 latach od jego śmierci [wywiad z Anną Milewską], Onet.pl, https://przegladsportowy.onet.pl/alpinizm/slynna-polska-aktorka-wyznala-cala-prawde-o-mezu-wspolczulam-tym-dziewczynom/ly16639.

[3] Tamże.

[4] Anna Milewska i Andrzej Zawada, Światseriali.interia.pl, https://swiatseriali.interia.pl/newsy/seriale/kultowe-seriale-667/news-anna-milewska-i-andrzej-zawada-kochali-sie-ale-regularnie-si,nId,7164672. Więcej na temat informacji biograficznych zob. A. Milewska, Życie z Zawadą, Oficyna Wydawnicza Łośgraf, 2009.