
data publikacji: 28 maja 2025
tekst: Ewa Gryszkalis*
Przeglądając zbiór plakatów Jana Zielińskiego, przedzierając się przez charakterystyczne dla niego malarskie dzieła pełne intensywnych, kontrastujących kolorów, rzuca się w oko, wyjątkowy na ich tle, plakat do spotkania ze Sławomirem Mrożkiem, który był pisarzem znanym szerokiej publiczności przede wszystkim z ,,Tanga”. Dla jego dramatów i powieści typowe były absurd i groteska. W 1953 roku wydał swój pierwszy tomik opowiadań i od tego momentu przez całe życie zajmował się pisaniem. Spod jego ręki wyszło 39 dramatów i 15 zbiorów opowiadań, a w 2006 powstała jego autobiografia pt. „Baltazar”. To ona stała się przedmiotem spotkania z Mrożkiem 18 maja 2006 roku w Poleskim Ośrodku Kultury, do którego Zieliński stworzył powyższy plakat.
Wyjątkowość dzieła polega na jego wyczuwalnej powadze, niecodziennej dla Zielińskiego. Pierwsze, na co zwracamy uwagę, to zupełny brak różnorodnych barw, co od razu wprowadza odbiorcę w bardziej formalny nastrój. A do tego otwarta z dołu plakatu kompozycja i iluzja przepaści, którą tworzy, sugerują niepewność i gorycz poruszanego tematu. Zieliński w swoich pracach nigdy nie starał się odwzorowywać realistycznie wyglądu osób, którym poświęcał swe prace. Tutaj również nie skupia się na stworzeniu autentycznego portretu Mrożka, za to wprowadza ludzką twarz, żeby przekazać za pomocą treści wyrazowych emocje powiązane z historią pisarza. Nie ma widocznych jej ust, oczy są przymknięte, a czoło zmarszczone. Patrząc na nią, czuć spięcie, zmęczenie.
Mrożek w 2002 roku doznał udaru mózgu, na skutek którego utracił zdolność porozumiewania się. Nie był w stanie mówić ani pisać. Dla osoby, której język był sposobem życia, wręcz jego sensem, było to jak utrata części siebie. Przez następne lata podjął się terapii. Codziennie, aby wrócić do dawnego stanu, przede wszystkim próbował spisywać swoje wspomnienia i po czterech latach wydał książkę. „Baltazar” jest autobiografią, w której pisarz przekazuje całą swoją historię, włącznie z opisem samego momentu udaru. Zabiera nas w ten sposób do swoich przeżyć, co Zieliński metaforycznie ukazuje na plakacie, na którym przedstawia drogę prowadzącą do środka głowy postaci. Przy jezdni stoją jednak dwa znaki drogowe. Pierwszy oznacza nakaz skrętu – tutaj – w otchłań głowy, drugi – drogę bez przejazdu, co może odnosić się do trudu, jaki musiał łączyć się z powrotem do zdrowia pisarza, kiedy stracił dawne panowanie nad własnym językiem czy wspomnieniami, a próby sięgnięcia do nich spotykały się właśnie ze ślepą uliczką.
Język polski, będący moim ojczystym językiem, stał się nagle niezrozumiały. Nie potrafiłem ułożyć żadnego sensownego zdania. Potrafiłem czytać, jednak nie rozumiałem tego, co przeczytałem[1]
– pisał Mrożek w “Baltazarze”.
Zieliński swoją grafiką oddaje powagę i trudność tematu, stawiając na typową dla swoich dzieł nieoczywistość, ukrywa treść w złożonych elementach graficznej metafory, daje odbiorcy pole do interpretacji. W ten sposób honoruje wyjątkową, inspirującą historię i twórczość Sławomira Mrożka.
* Tekst powstał w ramach programu "Zdolny uczeń świetny student" w roku akademickim 2024/2025.
[1] S. Mrożek, Baltazar. Autobiografia, NOIR SUR BLANC, Warszawa 2024.
