Badania prowadzone były we współpracy z Polską Stacją Antarktyczną im. H. Arctowskiego oraz Instytutem Biochemii i Biofizyki PAN, w trudnych i niebezpiecznych warunkach lodowcowych.
Szczątki polarnika odsłoniły topniejące lody Antarktyki. Znaleźli je (wraz z przedmiotami codziennego użytku: zegarkiem na rękę, fajką i radiem) polscy badacze z ekspedycji działającej w pobliżu Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Niektóre kości znajdowały się w luźnym lodzie i skałach osadzonych u podnóża lodowca na Wyspie Króla Jerzego. Pozostałe znaleziono na powierzchni lodowca.
Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego prof. Piotr Kittel, dr Paulina Borówka i dr Artur Ginter skrupulatnie zarchiwizowali i przebadali szczątki. Okazało się, że to Dennis Ronald Bell, zwany „Tink”, który był meteorologiem i kucharzem zimującym w stacji Admiralty Bay, miłośnikiem psów husky oraz jednym z pionierów mapowania Wyspy Króla Jerzego. Zginął tragicznie, wpadając do lodowcowej szczeliny.
Więcej o tej niezwykłej historii można przeczytać w artykule BBC.
Materiał: BBC, WBiOŚ UŁ, Instytut Archeologii UŁ
Oprac: Biuro Prasowe UŁ