Przytoczone przez Panią nazwy zapiszemy od małej litery. Za taką pisownią przemawiają dwa argumenty: po pierwsze, każde z wyrażeń nazywa serię produktów. Jak wiadomo, status nazwy własnej posiadają tylko te jednostki języka, które oznaczają obiekty mające charakter jednostkowy (np. Morliny czy Sokołów). Po drugie, każda z nazw wskazuje nie tyle markę, ile po prostu typ wędliny oferowany przez różnych producentów. O wszystkich przywołanych połączeniach możemy powiedzieć, że są określeniami jakościowymi.
Przydawka bez kości nie wymaga poprzedzenia przecinkiem. Ponieważ stanowi część krótkiego wyrażenia i znajduje się na końcu, pod względem znaczeniowym jest już silnie wyodrębniona.
Łączę pozdrowienia
Bartłomiej Cieśla