Opisane w pytaniu zjawisko ma podłoże – jak słusznie zauważył Autor – dialektalne. Siakanie (bo o nim mowa) to wymawianie głoski sz jako ś, głównie w wyrazach zapożyczonych: śpagat, śnurek, śklonka = szpagat, sznurek, szklanka. W tym ujęciu siakanie ma charakter ogólnodialektalny i z pewnością taka wymowa nie powinna być stosowana w ogólnej odmianie polszczyzny, w sytuacji oficjalnej.
Agnieszka Wierzbicka